Powstanie Warszawskie - Lao Che
3. Barykada

autor tekstów - Hubert "Spięty" Dobaczewski
produkcja i realizacja - Filip Różański, mastering – Bogdan Żywek


          Opis utworu:
          3 - 11 sierpnia 1944. Pododdziały batalionu Zo¶ka walcz± na Woli. Niemieckie natarcie na barykadę przez bataliony Dirlewangera. Atakuj±ce hordy faszystów i nasze Szare Szeregi (Grupy Szturmowe), które dzielnie odpieraj± ataki. Zbliża się nieunikniona klęska Woli i systematyczne wycofywanie się powstańców na Stare Miasto.

                     Samoloty...

Panowie! Uwaga! Goliat! Goliat!
Wolny Naród, musi być, Wolny Naród!
Trzeci dzień jak palę ogniem Wilczura pysk,
Setny "¶wiński blondyn" z "trupi± główk±" polazł ziemię gryĽć,

          ziemię gryĽć,
          ziemię gryĽć!

Gar gówna - gównoryjom i prztyczek w nos,
rykoszet rozpieprzył zbożówki termos,
palę papieros, papieros, papieros, papieros, papieros,
los, los, los.

          Barykado - nasza Polsko mała idĽ pod pr±d!
          Na barykadzie na Rejtana jeden, drugi będzie w portki rżn±ć,
          w portki rżn±ć, w portki rżn±ć!

Żaden to wstyd, wszak wszyscy¶my tu wiar± dusz.
Polka na RKeM i granaty - orkiestra tusz!

          Pałacyk Michla, Żytnia, Wola
          Broni± jej chłopcy, spod Parasola (x4)
          Słychać krok, miarowy krok,
          Szkopy, w bok!
          To grupy szturmowe id± ław±!

A tu zęby mamy wilcze,
A czapki na bakier,
Tu się Prusakom siada,
Na karku okrakiem!

          Do nich, kurwów!
          Słychać krok, miarowy krok,
          Szkopy, w bok!
          To grupy szturmowe id± ław±!

A tu zęby mamy wilcze,
A czapki na bakier,
Tu się Prusakom siada,
Na karku okrakiem!

          By nie pu¶cić hitlerowców do nieba!
          Poddaj± się, wstrzymać ogień!

Tygrys! Do budy! Tygrys!

          Trzeci dzień jak palę ogniem Wilczura pysk,
          Setny "¶wiński blondyn" z "trupi± główk±" polazł ziemię gryĽć,
          ziemię gryĽć,
          ziemię gryĽć!

Gar gówna - gównoryjom i prztyczek w nos,
rykoszet rozpieprzył zbożówki termos,
palę papieros, papieros, papieros, papieros, papieros,
los, los, los.

          Barykado - nasza Polsko mała idĽ pod pr±d!
          Na barykadzie na Rejtana jeden, drugi będzie w portki rżn±ć,
          w portki rżn±ć, w portki rżn±ć!
          Żaden to wstyd, wszak wszyscy¶my tu wiar± dusz.

Jęczmień w oku, lać się chce!
Dzi¶ ogolić gęby, dzi¶ ogolić gęby, dzi¶ ogolić gęby...
Nie dam rady już.


          Zapraszamy do wysłuchania utworu Barykada na YouTube.

Maciej Janaszek-Seydlitz





Copyright © 2020 SPPW 1944. Wszelkie prawa zastrzeżone.