Dziewięć tygodni krwi i chwały
Powstanie Warszawskie 1944 dzień po dniu.
5 sierpnia 1944 - 5 dzień Powstania
imieniny Mariana, Oswalda
sobota
wsch. sł. 5.18; zach. sł. 20.37; śr. temp. powietrza 16°C
słonecznie; stan wody w Wiśle 163 cm
Po godz. 1.00 w nocy następują pierwsze zrzuty alianckie m. in. na pozycje "Chrobrego" na pl. Kazimierza Wielkiego.
Od godz. 7.00 oddziały SS i policja szturmują Wolę, próbując przebić drogę przelotową do mostu Kierbedzia. Oddziały Reinefahrta i Dirlewangera, wzmocnione jednostkami pancernymi dywizji SS "Hermann Göring", rozpoczynają generalne natarcie na osi Wolska-Chłodna-Ogród Saski.
Akcja ma na celu uwolnienie odciętych w pałacu Brühla na pl. Saskim dowódcy niemieckiego garnizonu gen. Stahela i gubernatora Fischera oraz odzyskanie drogi przelotowej wschód-zachód poprzez Wolę i most Kierbedzia na Pragę.
Mimo bohaterskiego oporu powstańców, wsparte silnym ogniem artylerii, czołgów, ciężkiej broni maszynowej i bombardowaniem lotniczym uderzenie niemieckie osiąga postęp, docierając wieczorem do pl. Kercelego.
Bezpośrednio po zajęciu fragmentów Woli Niemcy dokonują rzezi ludności cywilnej. Mieszkańcy Wolskiej, Elekcyjnej, Płockiej, Górczewskiej, Działdowskiej wywlekani są z domów i rozstrzeliwani. Oprawcy z premedytacją zabijają dzieci na oczach matek, żywcem wrzucają niemowlęta do ognia, zabawiają się polowaniem na ludzi.
Domy obrzucane są granatami i podpalane. Wieczorem stosy trupów zalegają ulice. Mężczyźni, których jeszcze nie rozstrzelano, spędzeni zostają do usuwania ciał. Wrzuca się je do płonących budynków lub w miejscach masowych egzekucji układa w stosy, oblewa naftą i pali.
Po wtargnięciu do szpitala Wolskiego na Płockiej esesmani zabijają na miejscu dyrektora dr. Mariana Piaseckiego, prof. Janusza Zeylanda oraz kapelana ks. Kazimierza Ciecierskiego. Następnie rozstrzeliwują 60 osób personelu oraz ok. 300 rannych i chorych. Ten sam los spotyka personel i chorych szpitala św. Łazarza przy Lesznie.
5 sierpnia wymordowano na Woli około 20 tysięcy mieszkańców tej dzielnicy.
W jednym z raportów do dowództwa SS-Gruppenführer Heinrich Reinefahrt donosi, iż nie ma już amunicji do dalszych rozstrzeliwań.
"Czarna sobota" na Woli to apogeum masowych egzekucji ludności cywilnej, które w kolejnych dniach sięgnęły liczby 50 tys. ofiar.
Na Mokotowie w godzinach rannych grupy kobiet z domu przy ulicy Puławskiej 1 są pędzone jako osłona czołgów idących z odsieczą załodze tzw. "Małej PASTY" na ul. Piusa XI.
Żołnierze "Golskiego" zdobywają niemiecki szpital polowy przy ul. Śniadeckich.
Batalion "Zośka" zdobywa obóz na Gęsiej (tzw. "Gęsiówka"), uwalniając 348 więzionych tam Żydów różnej narodowości, i otwiera drogę do Starego Miasta.
Komendant AK wydał wszystkim żołnierzom zakaz używania alkoholu w czasie walki o miasto.
Okręgowy Delegat Rządu na Miasto Stołeczne Warszawę Marceli Porowski "Sowa" obejmuje pełnię władzy cywilnej w mieście, zostając komisarycznym prezydentem miasta.
Dowództwo niemieckiej 9 Armii przeniosło się do Żyrardowa.
opracował: Maciej Janaszek-Seydlitz
Copyright © 2008 Maciej Janaszek-Seydlitz. Wszelkie prawa zastrzeżone.