Dziewięć tygodni krwi i chwały
Powstanie Warszawskie 1944 dzień po dniu.
11 sierpnia 1944 - 11 dzień Powstania
imieniny Klary, Zuzanny
opracował: Maciej Janaszek-Seydlitz Copyright © 2008 Maciej Janaszek-Seydlitz. Wszelkie prawa zastrzeżone.
piątek
wsch. sł. 5.28; zach. sł. 20.26; śr. temp. powietrza 20°C
pochmurno, niewielkie opady; stan wody w Wiśle 187 cm
Na Woli Niemcy ruszają do gwałtownego ataku, wdzierają się do magazynów na ul. Stawki, na pl. Parysowski, Muranów. Grozi to odcięciem grupy "Radosława" od Starego Miasta. Kontrnatarcie, na którego czele staje ppłk "Radosław", doprowadza do wyparcia Niemców ze Stawek. Kilkakrotnie ranny "Radosław" odtransportowany zostaje do szpitala. Ginie jego brat, dowódca batalionu "Miotła", kpt. Franciszek Mazurkiewicz "Niebora" oraz por. Tadeusz Wiwatowski "Olszyna". Dowództwo zgrupowania obejmuje szef sztabu zgrupowania mjr Wacław Janaszek "Bolek". Straty powstańców -115 zabitych, 140 rannych. Batalion AK "Miotła" traci 50% swego stanu.
Powstańcy opuszczają ostatecznie rejon wolskich cmentarzy. Odbite Stawki stają się wysuniętym w niemieckie pozycje bastionem.
Na Ochocie powstańcy ostatniej placówki "Reduty Wawelskiej" ppor. Jerzego Gołębiewskiego "Stacha" opuszczają stanowiska i wydostają się z Ochoty kanałami na Kolonię Staszica (pierwsze w powstaniu grupowe wykorzystanie kanałów), skąd przedzierają się do Śródmieścia-Południe. Trwają rozstrzeliwania, gwałty i rabunki ludności zgromadzonej na "Zieleniaku" przy Grójeckiej.
Na Starym Mieście oddziały Reinefartha przeprowadziły koncentryczne natarcie pod osłoną artylerii z pociągu pancernego i z baterii zlokalizowanych na wschodnim brzegu Wisły. Natarcie wspierały ponadto lotnictwo, czołgi, moździerze.
Radiostacja "Burza" zostaje zniszczona pod gruzami Poczty Głównej.
W dzienniku PPS "Warszawianka" ogłoszono odezwę ŻOB Żydowskiej Organizacji Bojowej apelującej o udział wszystkich Żydów w oddziałach powstańczych.
Wojskowy Sąd Specjalny wydaje pierwszy wyrok śmierci na żołnierza AK "za rabunek z palących się domów przy ul. Królewskiej 27 i 29".