Dziewięć tygodni krwi i chwały
Powstanie Warszawskie 1944 dzień po dniu.




25 września 1944 - 56 dzień Powstania
poniedziałek

imieniny Aurelii, Władysława
wsch. sł. 6.43; zach. sł. 18.44; śr. temp. powietrza 10°C
zachmurzenie duże, opady deszczu; stan wody w Wiśle 70 cm




          Rano Niemcy przysyłają do komendanta Mokotowa ppłk Józefa Rokickiego "Karola" wziętych do niewoli oficerów AK jako parlamentariuszy z propozycją kapitulacji. Rozmów jednak nie podjęto.

          Na Mokotowie cały dzień toczą się niezwykle zacięte walki.
          Niemcy wrzynają się w polską obronę 600-metrowym klinem. Dochodzi do walk wręcz. Niektóre obiekty kilkakrotnie przechodzą z rąk do rąk.
          Zdziesiątkowane oddziały powstańcze nie są w stanie utrzymać pozycji. Pada "Alkazar", Niemcy docierają do Parku Dreszera, Puławskiej.
          Trwają ciężkie walki o utrzymanie budynku szkoły na Woronicza. Reduta siedmiokrotnie przechodzi z rąk do rąk.

          W walkach ginie wielu oficerów. Ciężkie rany odnoszą dowódca "Baszty" ppłk Stanisław Kamiński "Daniel" oraz walczący na Mokotowie zastępca dowódcy Obwodu Ochota ppłk Adam Remigiusz Grocholski "Waligóra".

          W nocy dowódca Mokotowa, ppłk "Karol", podejmuje decyzję przejścia kanałami do Śródmieścia oddziałów wojskowych, władz cywilnych i rannych.

          Generał Antoni Chruściel, ps. "Monter" zwraca się do Marszałka ZSRR Rokosowskiego z prośbą o skierowanie ognia artyleryjskiego na obszary silnego natarcia niemieckiego na Mokotowie.

          W ruinach domu przy ul. Marszałkowskiej 129 ginie Eugeniusz Lokajski, olimpijczyk, autor licznych fotografii z Powstania.








opracował: Maciej Janaszek-Seydlitz



Copyright © 2008 Maciej Janaszek-Seydlitz. Wszelkie prawa zastrzeżone.