Repliki radiostacji powstańczych "Błyskawica" i "Burza"
Historia radiostacji
W 1943 roku Dowództwo Wojsk Łączności Związku Walki Zbrojnej ZWZ zwróciło się do Antoniego Zębika "Biegły", ówczesnego krótkofalowca posiadającego znak SP1ZA, z propozycją zbudowania nadajnika o mocy 200 Watów pracującego w zakresie fal krótkich. Nadajnik został zbudowany w Częstochowie przez Antoniego Zębika i Aleksandra Drożdża.
Był to nadajnik foniczny z modulacją anodowo-ekranową, który według relacji Antoniego Zębika, został przetransportowany w trzech skrzyniach do Warszawy w noc sylwestrową z 1943 na 1944 rok, a następnie ukryty warsztacie samochodowym przy ul. Huculskiej na Dolnym Mokotowie.
W godzinach wieczornych uruchomiono antenę znajdującą się na dachu i wykorzystywaną uprzednio przez Niemców. Około godziny 24 rozpoczęto próbne zestrajanie anteny z nadajnikiem, a półtorej godziny później nadano próbną audycję na fali o długości 52,1 m. Radiostację nazwano "Burza" i według założenia majora "Zwory", miała ona nadawać informacje o powstaniu oraz apele o pomoc. Pierwsza audycja trwała około 20 minut i jak stwierdził później mjr "Zwora" - była słyszana w Londynie. Radiostacja "Burza" pracowała samodzielnie do czasu uruchomienia "Błyskawicy", a następnie na fali 52,1 m transmitowała z odbiornika trzy razy dziennie cały program "Błyskawicy". Przestała nadawać w dniu 26 sierpnia po zbombardowaniu gmachu Poczty Głównej.
Poza audycjami w języku polskim nadawano w językach angielskim, niemieckim i kilka audycji w języku francuskim, w tym specjalną po wyzwoleniu Paryża. W dniu 21 sierpnia przemówił w programie "Błyskawicy" pułkownik Antoni Chruściel "Monter", a 1 września generał Tadeusz Komorowski "Bór" powiedział: Budowa replik radiostacji "Błyskawica" i "Burza"
W początkach lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, radiotelegrafista Armii Krajowej Stefan Czarnecki, znany krótkofalowiec SP5GX, przedwojenny harcerz zapraszany na zbiórki harcerskie, dużo wspominał o ruchu oporu podczas II wojny światowej. Mówił również o organizacji łączności radiowej w Powstaniu Warszawskim, którego był uczestnikiem. Wspominał o swoim dobrym znajomym - Antonim Zębiku, oraz podkreślał rolę jaką "Błyskawica" odegrała w Powstaniu Warszawskim 1944 przekazując informacje do Anglii i nadając audycje Polskiego Radia. Wtedy to po raz pierwszy Stefan Czarnecki zaproponował wykonanie po raz drugi nadajnika "Błyskawicy". Zastanawiano się co zrobić z ewentualną repliką. Czy miała ona trafić do Muzeum Techniki w Warszawie?
Nagła choroba Antoniego Zębika zmusiła go do natychmiastowego powrotu do domu w Radomsku. Prace przerwano, na szczęście nie na długo. Już w Radomsku budowany był wzmacniacz-modulator do repliki. Pod koniec kwietnia Antoni wrócił na Śląsk. Przebywał w Mysłowicach w domu Jana Szczepanka i cały zespół pragnął jak najszybciej ukończyć prace nad repliką.
Przychodzi czas przekazania repliki do Muzeum Powstania Warszawskiego.
W rok później, po zbudowaniu repliki "Błyskawicy", wśród krótkofalowców zrodziła się inicjatywa budowy drugiej radiostacji fonicznej Powstania. Replika radiostacji "Burza" została zbudowana dzięki Włodzimierzowi Markowskiemu "Rybka" SP5MW. Na podstawie jego wiedzy i zachowanego przez niego schematu elektrycznego z 1944 roku (eksponowanego wcześniej) oraz posiadanych podzespołów i części pochodzących z lat wojennych, replikę wykonali: Zygmunt Seliga SP5AYY - montaż i uruchomienie oraz pracownicy warszawskiego RADWARU - Krzysztof Lipiński SP5WCL, Andrzej Kabala, Paweł Jakubisiak i Zbigniew Ostaszewski SP5NHO. Zbudowana replika "Burzy" jest radiostacją czynną i może nadawać w paśmie krótkofalowym 40-metrowym na częstotliwości 7,067 MHz.
3 sierpnia 2005 roku, dokładnie w 61 rocznicę uruchomienia przez Włodzimierza Markowskiego radiostacji "Burza", odbyła się uroczystość przekazania repliki tej radiostacji do Muzeum Powstania Warszawskiego. Włodzimierz Markowski w asyście grupy powstańców i krótkofalowców uruchomił replikę i już zaczęły być nadawane wiadomości powstańcze, a grupy osób zwiedzających Muzeum słyszały transmisję przez ustawione radioodbiorniki, takie z lat wojennych. Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski podziękował wykonawcom.
W 62 rocznicę Powstania, 3 sierpnia 2006 roku o godzinie 9.45 replikę uruchomiono w Muzeum Powstania Warszawskiego. Dokładnie o tej samej godzinie rozpoczęła pracę "Błyskawica" w sierpniu 1944 r. Replika zaczęła nadawać w paśmie krótkofalowym na częstotliwości 7,067 MHz pod znakiem SN5MPW (Muzeum Powstania Warszawskiego). Fragmenty audycji przeczytał generał Ścibor-Rylski, następnie oryginalne teksty audycji czytał znany spiker Polskiego Radia Ksawery Jasieński. Transmisja będzie trwała ok. 40 min.
SP1ZA, SP7LA, SP5GX, SP9GDI, SP9QMT, SQ5ABG, SP5AYY, SP5WCL,SP5NHO, SP5EPP, SP5COC - to unikalne znaki krótkofalarskie grupy która wykonała repliki radiostacji, identyfikujące krótkofalowca.
Po wykonaniu niezbędnych czynności konserwacyjnych, sprawny mikrofon został podłączony do nadajnika repliki "Błyskawicy". Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania, uzyskano jakość i wierność przekazywania mowy i muzyki porównywalną z obecnymi nowoczesnymi mikrofonami.
Wykaz płyt:
Za ten piękny dar dla Muzeum, Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski podziękował w liście wysłanym do pana Bogdana Żarskiego.
W dni rocznicowe Powstania Warszawskiego w 2012 roku planujemy uruchomienie repliki radiostacji "Błyskawica". Zostanie zademonstrowana praca radiowców i techników, łącznie z odtwarzaniem na gramofonie otrzymanych płyt. Zygmunt Seliga SP5AYY
Copyright © 2012 SPPW1944. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Antoni Zębik i "Błyskawica" 1943 r.
W dniu wybuchu Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 1944 roku, transportujący do Śródmieścia urządzenia radiostacji "Błyskawica" pracownik Biura Informacji Prasowej - Stefan Chojecki zostaje zabity, a porzucone skrzynie zostały na ulicy. Padający w nocy z 1 na 2 sierpnia deszcz, mocno zamoczył urządzenia tak, że nie można było uruchomić "Błyskawicy".
W tej sytuacji inspektor radiokomunikacji w departamencie Poczt i Telekomunikacji Delegatury Rządu major Stanisław Noworolski "Zwora", stwierdziwszy, że "Błyskawicy" nie będzie można szybko naprawić, polecił radiotechnikowi Włodzimierzowi Markowskiemu "Rybka" SP3WM zbudowanie radiostacji fonicznej. Do budowy wykorzystał on między innymi elementy uprzednio zgromadzone i przechowywane w mieszkaniu pisarza Juliusza Kaden-Bandrowskiego (ul. Boduena 2).
W dniu 3 sierpnia radiostacja, którą zainstalowano w dobrze zakonspirowanym pomieszczeniu (skrzydło gmachu Poczty Głównej od ul. Wareckiej), była już zdolna do pracy. Miała ona moc 18 watów i pracowała na lampie EL 12 Specjal (później krótkofalowiec Czesław Brodziak SP1QC doradził dołożenie drugiej lampy do stopnia końcowego, dzięki czemu zwiększyła się moc nadajnika).
Schemat nadajnika "Burzy" 1944 r.
Po odnalezieniu przez powstańców, skrzynie z urządzeniami radiostacji "Błyskawica", zostały przetransportowane do gmachu PKO przy ulicy Jasnej. Przez 5 dni były intensywnie suszone, a części nie nadające się do użytku uzupełniono. Studio radiostacji "Błyskawica" mieściło się w gmachu PKO na rogu ulic Jasnej i Świętokrzyskiej. Antenę, długości 31 metrów rozciągnięto na bloczkach między kominami tego wysokiego budynku, z możliwością ściągnięcia w razie obserwacji przez niemieckie lotnictwo.
Komendantem radiostacji przez cały okres Powstania był Jan Gieorgica "Grzegorzewicz". Redakcje radiowe, zarówno Biura Informacji Prasowe BIP jak i Polskiego Radia, znajdowały się w gmachu Towarzystwa Ubezpieczeń "Adria" przy ulicy Moniuszki. Regularne nadawanie audycji Biuro Informacji Prasowej BIP rozpoczęło 8 sierpnia, a Polskiego Radia 9 sierpnia. Szefem programowym Stacji Nadawczej Armii Krajowej "Błyskawica" był Stanisław Zadrożny "Pawlicz", głównym spikerem Zbigniew Świętochowski "Krzysztof" (przedwojenny spiker Polskiego Radia).
Zapowiedź programowa brzmiała: "Halo! Tu Błyskawica, Stacja Nadawcza Armii Krajowej w Warszawie na fali 32,8 m" Układ zwykłej audycji zawierał: dziennik, przegląd prasy, reportaż, wiersz, muzykę z płyt, piosenki w wykonaniu solistów i chóru. Audycję rozpoczynała i kończyła zawsze "Warszawianka" z płyty. Na falach krótkich nadawano cztery razy dziennie po 20 lub 30 minut, kilka razy były audycje godzinne.
Plakat "SŁUCHAJCIE AUDYCYJ RADIOWYCH WALCZĄCEJ WARSZAWY".
"Walcząc wszędzie nie mogliśmy być bierni na własnej ziemi. Rozstrzygający bój o Warszawę nie mógł być stoczony tylko obcymi siłami. Naród, który chce żyć w wolności, nie może być bierny w momentach, w których decydują się jego losy. Przeżywamy ostatni akt terroru ze strony germańskiego kata. On nas nie złamie. Duch i wola zwycięstwa zostaną nieugięte..."
Praca radiostacji "Błyskawica" była namierzana goniometrycznie przez wojska niemieckie, następnie rozpoznane miejsca ostrzeliwano i bombardowano, dlatego w ścisłej tajemnicy radiostacja 5-krotnie zmieniała miejsce instalacji.
Okres najpełniejszej działalności obu programów powstańczych zakończył się 3 września w związku ze zniszczeniem Elektrowni. Wtedy radiostację przeniesiono do dzielnicy Śródmieście Południe, gdzie w pobliżu, przy ulicy Hożej, znajdowały się Zakłady Mleczarsko-Jajczarskie wyposażone w generatory prądotwórcze.
Ostatnie audycje nadała "Błyskawica" 4 października, już po kapitulacji Powstania. Polskie Radio nadało Odezwę Rady Jedności Narodowej i Krajowej Rady Ministrów, której fragment brzmiał:
"Zespolenie żołnierzy, robotników, chłopów i inteligencji, wspaniała dojrzałość i determinacja ludzi prostych - niech przypieczętuje wewnętrzną zwartość i moc naszego narodu, niech nas zjednoczy na przyszłość, tak abyśmy mogli sprostać trudnym zadaniom, jakie przed nami postawi twarda rzeczywistość. Gdy taki będzie rezultat walk w Warszawie, będziemy mogli spokojnie myśleć o przyszłości Polski."
W imieniu techników przemawiał komendant stacji "Grzegorzewicz" . Po raz ostatni nadana została melodia "Warszawianki". Potem radiostację wyłączono. Do nadajnika podszedł "Grzegorzewicz". Uderzył ciężkim młotkiem. Rozległ się brzęk tłuczonych lamp. Cała aparatura montowana z takim mozołem, chroniona takim poświeceniem, leżała rozbita na drobne kawałki.
Lecz serce radiostacji - kwarc - Jan Gieorgica ocalił od zniszczenia. Włożony do kalendarzyka, przetrwał przez wszystkie rewizje. "Grzegorzewicz" przechowywał go do końca życia jako najcenniejszą relikwię. Obecnie zachowany kalendarzyk razem z kwarcem "Błyskawicy" znajdują się na ekspozycji w Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie tuż obok replik radiostacji "Błyskawica" i "Burza".
Opracowano na podstawie:
- Kazimierz Malinowski "Żołnierze łączności walczącej Warszawy",
- "Powstanie Warszawskie, 1 sierpnia - 2 października 1944",
- "Służby w walce" pod redakcją Romualda Śreniawy-Szczypiorskiego,
- rozmów z Antonim Zębikiem i Włodzimierzem Markowskim.
Temat powrócił w 2003 roku w trakcie omawiania zawodów krótkofalarskich pod nazwą "W Hołdzie Uczestnikom Powstania Warszawskiego1944".
Mimo ogólnego poparcia, zbudowanie repliki "Błyskawicy" było niezwykle trudne, a poza tym jedyna osoba, która mogła się podjąć tego zadania - Antoni Zębik - nie miała motywacji co do przeznaczenia modelu. Z chwilą podjęcia decyzji budowy Muzeum Powstania Warszawskiego 1944, na prośbę Wiesława Paszty SQ5ABG, 90-letni wówczas Antoni Zębik SP7LA entuzjastycznie podjął wyzwanie, poprosił do współpracy kolegów-krótkofalowców ze Śląska: Jana Szczepanka SP9GDI z Mysłowic i Tadeusza Teperskiego SP9QMT z Imielina, aby wspólnie wykonać replikę "Błyskawicy", która miała znaleźć się w Muzeum Powstania.
Budowę repliki rozpoczęto 15 lutego 2004 roku w warsztacie Tadeusza Teperskiego. Na początku Antoni Zębik odtworzył schematy elektryczne, oraz przygotował niektóre części, które posiadał w domu. Prace szybko posuwały się do przodu. Powstała konstrukcja nadajnika i zasilacza.
Antoni Zębik oraz osoby współpracujące przy wykonywaniu repliki radiostacji "Błyskawicy" 2004 r.
Stoją od lewej: Wiesław Paszta SQ5ABG, Tadeusz Teperski SP9QMT, Antoni Zębik SP7LA, Zygmunt Seliga SP5AYY, Jan Szczepanek SP9GDI.
W Warszawie działała druga grupa wykonująca przygotowanie medialne - Wiesław Paszta SQ5ABG i zabezpieczenie techniczne - Zygmunt Seliga SP5AYY. Krótkofalowcy z Warszawy pomagali w zdobyciu części. Były one kupowane na targach staroci oraz pozyskiwane od kolegów krótkofalowców. Dużym problemem stało się znalezienie podzespołów i lamp z lat czterdziestych. Dzięki Włodzimierzowi Markowskiemu SP5MW, uczestnikowi Powstania Warszawskiego, lampę nadawczą udało się zakupić w Nowym Jorku. Lampa pochodziła z 1944 roku - była nieużywana. Wszystkie nadesłane części zostały dokładnie przez Antoniego sprawdzone i tylko niewiele z nich mogło być wykorzystane.
Wykonawcy repliki spotykali się w Imielinie w celu omówienia powstałych problemów. Brak niektórych oryginalnych części zmusił ich do zastosowania nowszych elementów elektronicznych, oczywiście przy zachowaniu podstawowej konstrukcji repliki i jej przeznaczenia. Nadajnik repliki "Błyskawicy" musiał być urządzeniem działającym - to główne założenie Antoniego Zębika. Na sygnał ze Śląska o ukończeniu budowy repliki, w maju 2004 roku grupa warszawska przyjechała po jej odbiór.
Pierwsze nasze wrażenie: replika "Błyskawicy" prezentuje się wspaniale. Antoni Zębik uczył mnie obsługi nadajnika i przekazał wskazówki - co i jak należy jeszcze uzupełnić. Na jednym ze schematów napisał do mnie: "Zygmunt, zamontować drugie ogniwo kondensatorów i dławik wysokiego napięcia". Nie mógł rozstać się z radiostacją. W jego głosie wyczuwałem smutek, - ale nadszedł czas odjazdu. Moja żona Krystyna szybko zapakowała urządzenia repliki w śpiwór i koce, a następnie po krótkim pożegnaniu, bez pokwitowania odbioru, pojechałem dumny do Warszawy, wioząc ważny ładunek.
23 maja 2004 roku o godz. 19.15 byłem na miejscu. W Warszawie krótkofalowcy obejrzeli "Błyskawicę". Wyrażali się o niej pozytywnie, a ja wziąłem się do roboty. Zmontowałem części zalecone przez Antoniego oraz wymieniłem niektóre mierniki, gałki, na oryginalne z lat czterdziestych.
W dniu 30 maja 2004 roku zaproszona reprezentacja warszawskich krótkofalowców: Stanisław Rodowski SP5ANU, Zenon Saraczewski SP5AGU i Zygmunt Seliga SP5AYY uruchomiła replikę "Błyskawicy". Zostają przeprowadzone pierwsze łączności w paśmie krótkofalowym 40 m. Rozmawiamy z Sylwestrem Pieleszkiem SP5XOL z Warszawy. Potwierdza, że nas słyszy i radiostacja działa poprawnie. A za chwilę już mamy łączność z twórcą repliki Antonim Zębikiem SP7LA, który jest w swoim domu w Radomsku. Wymieniamy niezbędne informacje i wyczuwamy w głosie Antoniego zadowolenie z dobrej słyszalności repliki "Błyskawicy". Po tygodniu otrzymałem od Antoniego kartę QSL potwierdzającą przeprowadzenie łączności.
Karty QSL potwierdzająca przeprowadzenia pierwszej łączności za pomocą repliki "Błyskawicy".
Jest 15 lipiec 2004 roku - Pałac Prezydenta Warszawy.
Antoni Zębik razem z krótkofalowcami Janem Szczepankiem, Tadeuszem Teperskim, Wiesławem Pasztą i Zygmuntem Seligą uroczyście przekazują replikę "Błyskawicy" Prezydentowi Warszawy - Lechowi Kaczyńskiemu.
Włączam nadajnik i za chwilę w "eter" płyną tak znane słowa:
"Halo, tu Błyskawica - stacja nadawcza Armii Krajowej
na fali 32,8 i 52,1 m.
Duch Warszawy jest wspaniały.
Wspaniałe są kobiety Warszawy,
są wszędzie, na linii razem z żołnierzami,
lub jako sanitariuszki, albo też łączniczki,
nawet i dzieci ożywione są tym cudownym duchem męstwa.
Można je spotkać wszędzie, gdzie mogą się na coś przydać.
10-letni chłopcy atakują niemieckie czołgi..."
Ten tekst pochodzący z pierwszej audycji "Błyskawicy" przeczytał Prezydent Warszawy - Lech Kaczyński.
W następnych dniach replika zainstalowana zostaje w hotelu "Warszawa" (dawniej "Prudential") i stąd nadawane są teksty audycji "Błyskawicy" odczytywane przez krótkofalowców z klubu SP5PPK. Transmisje były odbierane w Polsce i za granicą. Otrzymaliśmy potwierdzenia nasłuchów ze Sztokholmu i Holandii.
Razem z otwarciem Muzeum Powstania Warszawskiego, replika "Błyskawicy", już jako eksponat, zostaje umieszczona na stałe w małym pokoju, przypominającym studio "Błyskawicy" z 1944 roku.
Replika "Błyskawicy" w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Włodzimierz Markowski z zespołem krótkofalowców współpracujących przy wykonywaniu repliki radiostacji "Burza".
Stoją od lewej: Zygmunt Seliga SP5AYY, Adam Nogaj SP5EPP, Krzysztof Lipiński SP5WCL, Stanisław Lament SP5COC.
W czasie tych uroczystości zostały również przekazane do Muzeum eksponaty: radiostacja typu AP5, którą lotnictwo angielskie zrzuciło w 1944 roku w ramach pomocy dla walczącej Warszawy oraz oryginalna mapa wykonana przez lotnictwo sowieckie podczas lotów nad Warszawą w sierpniu 1944 roku.
Koszty materiałów i części, jakie były użyte przy budowie repliki radiostacji "Błyskawica", zostały pokryte ze zbiórek pieniężnych przeprowadzonych wśród krótkofalowców oraz z datków firmy "Philips Polska".
W budowie replik radiostacji "Błyskawica" i "Burza" uczestniczyli również krótkofalowcy: historyk dr Adam Nogaj SP5EPP i Prezes Oddziału Warszawskiego Polskiego Związku Krótkofalowców Stanisław Lament SP5COC.
Antoni Zębik wykonując replikę radiostacji "Błyskawica", miał na myśli wykonanie urządzenia działającego, które będzie uruchamiane w szczególnych okolicznościach. I tak w sześćdziesiątą rocznicę Powstania Warszawskiego, grupa krótkofalowców zainstalowała replikę "Błyskawicy" w budynku hotelu "Warszawa", niedaleko miejsca rozpoczęcia nadawania "Błyskawicy" w dniu 8 sierpnia 1944 roku. Tu 8 sierpnia 2004 roku przez mikrofon repliki "Błyskawicy" fragmenty audycji "Błyskawicy" odczytywali: Prezes Związku Powstańców Warszawskich - generał Zbigniew Ścibor-Rylski pseudonim "Motyl" i Prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Okręgu Warszawskiego - Jerzy Wilgat.
Antoni Zębik przy replice radiostacji "Błyskawica" w Muzeum Powstania Warszawskiego- 2005 r.
Transmisji słuchało wielu krótkofalowców w kraju i zagranicą. W dniach rocznicowych Powstania Warszawskiego, krótkofalowcy uruchamiają nadajniki krótkofalowe z terenu Muzeum nawiązując łączności radiowe, tym samym przypominają o bohaterstwie i martyrologii Powstania Warszawskiego.
Historyk dr Adam Nogaj SP5EPP podczas pracy radiostacji SN5MPW, asystuje Tomek Bart SQ5JRE.
Antoni Zębik przekazując replikę radiostacji do Muzeum Powstania Warszawskiego wyposażył ją mikrofon współczesny typ SM-20. Należało znaleźć mikrofonu, jaki był używany przy "Błyskawicy" w czasie Powstania Warszawskiego. Był to Reporter Dralowit DR1 produkowany przez austriacką firmę. Rozpoczęły się poszukiwania.
Z Muzeum Techniki w Warszawie udało się wypożyczyć na 2 lata mikrofon tej samej firmy, ale innego typu. Był to mikrofon Reporter Dralowit DR2. Ten mikrofon został umieszczony na ekspozycji przy replice "Błyskawicy".
Zgodnie z umową, w 2008 r. mikrofon został zwrócony do Muzeum Techniki. Poszukiwania trwały nadal. Po 5-letnich staraniach uzyskano wreszcie sukces. 7 sierpnia 2009 r., w 65 rocznicę Powstania Warszawskiego, panowie - Henryk Berezowski i Eugeniusz Szczygieł, kolekcjonerzy starych radioodbiorników, działający w Towarzystwie "Trioda", przekazali do Muzeum Powstania mikrofon Dralowit Reporter Type DR1. Był to dokładnie taki sam mikrofon, jaki był używany przy radiostacji "Błyskawica". Różnił się od typu DR2, użyczonego wcześniej przez Muzeum Techniki sposobem mocowania wkładki mikrofonowej, przy identycznym układzie elektrycznym.
Mikrofon Reporter Dralowit DR1
Podczas audycji nadawanych przez "Błyskawicę" w 1944 roku były odtwarzane również utwory muzyczne. Audycje rozpoczynały i kończyły się "Warszawianką", a wiadomości uzupełniano utworami Chopina, takimi jak: Etiuda Rewolucyjna, Polonez op. 53 i inne.
Grupa rekonstruująca radiostację postawiła sobie za cel wyposażenie repliki radiostacji w gramofon i odpowiednie płyty. Niestety nie zachowały się żadne dokumenty określające, jakiej firmy było urządzenie do odtwarzania utworów. Według relacji powstańca Adama Drzewoskiego ps. "Benon", który był przy "Błyskawicy" w 1944 roku "był to gramofon przenośny z małą tubą, prawdopodobnie z założoną dodatkową głowicą elektryczną podłączoną do nadajnika "Błyskawicy".
Dzięki wykorzystaniu Internetu, prasy krótkofalarskiej i kontaktom na falach eteru niemal z całym światem, udało się dotrzeć do osób posiadających gramofony i płyty gramofonowe 78 obr/min z nagraniami Chopina.
Ku naszemu zaskoczeniu, płyty gramofonowe z poszukiwanymi utworami Chopina przesłał Polak zamieszkały w USA, pan Bogdan Żarski, krótkofalowiec NN9B. Przesłane przez niego trzy płyty zostały w dniu 16 grudnia 2011 roku przekazane jako dar do Muzeum Powstania Warszawskiego.
Przekazanie płyt gramofonowych dla Muzeum Powstania Warszawskiego.
Od lewej Zygmunt Seliga SP5AYY, Adam Drzewoski (ps. Benon), Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski i Z-ca Dyrektora Muzeum Paweł Ukielski
1. Płyta gramofonowa 78 obr/min wydana w roku 1929, śr. 25
F. Chopin, Etiude in C Minor Op. No 12 (Revolutionary)
Pianista: Ignace Jan Paderewski
F. Chopin, Etiude in G Flat Major, Op. 10, No 5 (Black keys)
Pianista: Ignace Jan Paderewski
2. Płyta gramofonowa 78 obr/min wydana w roku 1935, śr. 30
F. Chopin, Polonaise In A Flat, Op. 53
Pianista: Leopold Godovsky
F. Schubert, K. Tausig, Marche Militaire (Concert Paraphrase)
Pianista: Leopold Godovsky
3. Płyta gramofonowa 78 obr/min wydana po roku 1929, śr. 30
F. Chopin, Waltz in C Sharp Minor, Op. 64, No 2
F. Chopin, Polonaise Militaire, Op. 40, No 1
Pianista: Ignace Jan Paderewski
Na podstawie skromnego opisu gramofonu będącego na wyposażeniu "Błyskawicy" udało się także pozyskać gramofon do odtwarzania płyt o szybkości 78 obr/min. Gramofon będzie poddany renowacji i zostanie przekazany do Muzeum w sierpniu 2012 roku podczas obchodów rocznicowych powstania.
Gramofon do odtwarzania płyt o szybkości 78 obr/min.
Posiadamy fragmenty autentycznych nagrań audycji nadawanych przez "Błyskawicę" zarejestrowane w 1944 roku w polskiej placówce nasłuchu radiowego WaberCentorbens pod Londynem, które posłużą nam jako wzór.
Poprosimy powstańców, aby przed mikrofonem repliki "Błyskawicy" odczytali zapisane fragmenty tekstów nadawanych podczas powstania.
Apel
W dalszym ciągu brakuje nam płyty gramofonowej z utworem "Warszawianki" 78 obr/min nagranej przed 1 września 1939 r. Jest to utwór instrumentalny, nieśpiewany.
Jeżeli ktoś posiada taką płytę, prosimy o kontakt:
Muzeum Powstania Warszawskiego, ul. Grzybowska 79, 00-879 Warszawa, Poland
lub
Zygmunt Seliga: e-mail sp5ayy@poczta.onet.pl
Bardzo liczymy na Polaków mieszkających poza granicami Polski, u których takie płyty mogą pozostawać niezniszczone przez wojnę.
W imieniu Powstańców i krótkofalowców
Zygmunt Seliga SP5AYY -członek SPPW